niedziela, 8 listopada 2009

Rozdział 1 : Gwiazdka się zmienia cz. 3 ( Tęsknota Robina )

W wieży tytanów ( pisze Robin )
Wszedłem do pokoju Gwiazdki. Usiadłem na jej łóżku i rozmyślałem. Czy ona nic nie pamięta? Żadnych wspomnień?. Irytowało mnie to. Ale w głębi duszy rodziło się pytanie : gdzie nauczyła się korzystać z magii?
Przecież w naszej drużynie tylko Raven miała taką moc. Nie wiem jak wyciągnąć Gwiazdkę z tego badziewia jakim jest zło. A kto jest jej nauczycielem ? Podszedłem do jej biurka i otworzyłem pierwszą szufladę. W środku był tylko jakiś zeszyt i długopis. Wziąłem to i poszedłem do mojego pokoju. Położyłem się na łóżku i otworzyłem zeszyt który znalazłem w pokoju Gwiazdki. W środku było napisane ,, Mój Pamiętnik ". Wiem że nie wolno czytać cudzych pamiętników ale moja ciekawość zwyciężyła. Zacząłem czytać. Gwiazdka opowiadała w nim o wielkiej przyjaźni do jednego z tytanów, lecz nie było napisane do kogo. Pisała tam że bardzo go lubi a wręcz coś do niego czuje. Zamknąłem zeszyt. Nie chcę czytać o problemach miłosnych Gwiazdki, lecz bardzo zaciekawiło mnie kogo ona tak uwielbia. Schowałem pamiętnik do mojego biurka i zasnąłem. Śnił mi się koszmar. Gwiazdka stała przodem do mnie i uśmiechała się. Nagle uśmiech zamienił się w ból. Star upadła, a ja wziąłem ją na ręce. Popatrzała na mnie ostatni raz i umarła. Na moich oczach i rękach. Wtedy zauważyłem sztylet wbity w jej plecy. Zacząłem krzyczeć , że tego kto zabił Gwiazdkę zamorduję z zimną krwią. Lecz co mi będzie po tym że zabiję mordercę, jak nikt mi nie zwróci mojej Gwiazdki. Obudziłem się zlany potem. Dlaczego w śnie powiedziałem ,, mojej Gwiazdki "?
Wtedy poczułem tęsknotę. Nie wiedziałem za kim ale kiedy zamknąłem oczy zobaczyłem Gwiazdkę! To za nią tak tęskniłem! Ale dlaczego tęsknię za przyjaciółką ? Wtedy zrozumiałem że Gwiazdka jest dla mnie kimś ważniejszym niż tylko przyjaciółką. Zasnąłem z uśmiechem na ustach.

                 *******************************************
Dzisiaj było trochę oczami Robina bo nie mam weny by kończyć poprzednią notkę a więc trochę zmieniłam tytuł. Wiem że nudne ale przy braku weny nic innego nie mogłam wymyśleć. Papa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz